W wielu polskich miastach istnieje problem zgrzytu nowo wybudowanych budynków ze starym, dobrze znanym mieszkańcom otoczeniem. Nie ma co ukrywać, że często tłumaczenia deweloperów o tzw. „akcencie” i „kontraście” nowych budynków nie przekonują nikogo. Brak spójności z istniejącym otoczeniem budzi opór i często także estetyczną odrazę. Dlatego tak ważne jest pokazywanie, że można inaczej. Bardzo ciekawym przykładem próby uzyskania harmonii i połączenia nowoczesnych budynków z historycznymi obiektami jest gdańskie osiedle Garnizon realizowane przez Hossa S.A. Jak to zrobili? Głównie przez cegłę i płytki z cegły.
Czym był i czym jest teraz Garnizon?
Na początku
Historia gdańskiego Garnizonu rozpoczęła się tuż przed 1900 roku. Wówczas w miejscu pomiędzy dzielnicami Gdańska (wówczas Danzig) Strzyży i Wrzeszcza utworzono miejsce stacjonowania pruskich Husarów. Garnizon miał pomieścić husarzy i ich konie oraz stanowić zaplecze techniczne. Ponadto nie zapomniano o funkcji reprezentacyjnej jednostki. Ceglane, okazałe budynki były doskonale widoczne z ulicy. Trzeba dodać, że architektura tutaj doskonale współgrała z legendą pruskiej husarii. Było to bez wątpienia pokazem siły i pruskiej dominacji w wielokulturowym Gdańsku. Jednak dominacja ta nie trwała długo. Bowiem za sprawą traktatu wersalskiego 9 lutego 1920 roku ostatnie pruskie oddziały opuściły gdańskie koszary.
W okresie międzywojennym budynki garnizonowe zostały wykorzystane do stacjonowania Policji Bezpieczeństwa Wolnego Miasta Gdańska. W momencie wybuchu II wojny światowej zmienionej na Policję III Rzeszy. Po II Wojnie światowej koszary w dalszym ciągu wykorzystywano zgodnie z ich wojskowym charakterem. Stacjonowały tu różne oddziały. Do najbardziej znanych jednostek wojskowych jakie przebywały w gdańskim Garnizonie należały „Niebieskie Berety”, czyli Łużycka Dywizja Desantowa, czy 7 Łużycka Brygada Obrony Wybrzeża. Na ich teranie mieściła się również dobrze znana gdańszczanom Wojskowa Komisja Uzupełnień. W latach 90 XX w. podjęto decyzje o likwidacji koszar. Obecnie wojsko zajmuje jedynie kilka zabytkowych budynków. Więcej o historii gdańskiego Garnizonu można znaleść tutaj.
Obecnie
Należy zaznaczyć, że po wyprowadzce stacjonujących wojsk teren gdańskiego garnizonu niszczał, praktycznie pozostawiony sam sobie. Bardzo duży obszar ok. 30 hektarów w centrum Gdańska był oddzielony murem od tkanki miejskiej. W 2005 r. Hossa S.A nabyła większość terenu. Wówczas rozpoczął się proces otwierania Garnizonu na świat. Architekt i urbanista Marcin Woyciechowski wraz ze swoim zespołem stworzyli koncepcje nowego wrzeszczańskiego centrum. Łączy ona przestrzenie mieszkalne, biurowe z obiektami o charakterze kulturalnym, artystycznym oraz rozrywkowym. Zabytkowe obiekty garnizonu są wpisane w tą koncepcję. Stopniowo są one odrestaurowywane i rewitalizowane. Teraz budynki te pełnią nowe funkcje – biurowe, kulturalne i usługowe.
Płytki z cegły połączyły stare z nowym
Co zrobić z XIX wiecznymi koszarami z czerwonej cegły, na terenie gdzie mają stać nowoczesne apartamentowce i biurowce? Odpowiedź jest prosta. Pięknie je odnowić i wyeksponować. Zastosować je jako inspiracje i punkt wyjścia do projektowania całego otoczenia.
Jak to zrobiono?
Piękny ciepły brązowo-czerwony kolor starej cegły jest widoczną inspiracją do wyboru materiałów na elewacje nowo wybudowanych budynków. Biel tynków, brąz ceglanych płytek elewacyjnych oraz szarość blachy doskonale współgrają ze starymi cegłami. Przez co uzyskano harmonię kolorystyczną. Co wprowadza w otoczenie pewną oczywistość, poczucie naturalności. Przyjemnej dla oka. Co bardzo istotne kolory te są świetnym tłem do eksponowania zieleni. Szczególnie widać to na przykładzie zachowanych na terenie osiedla Garnizon wielu starych drzew.
Nowoczesność w parze z historią
Jak wiadomo bardzo często w naszej rzeczywistości architektonicznej zaprzepaszcza się dobre pierwsze wrażenie, brakiem kontynuacji we wnętrzach budynku. Na szczęście w Garnizonie jest inaczej. We wnętrzach budynków mieszkalnych i biurowych zastosowano podobną kolorystykę i materiał co na zewnątrz. W dużej części budynków użyto różnego rodzaju płytek z cegły. Zarówno takich jak ręcznie formowane i ekskluzywne licówki Stary Mur, od Rogiński Warsztat Artystyczny, jak i płytek z cegły z masowej produkcji. Co szczególnie istotne płytki z cegły takie jak licówki Stary Mur zostały użyte nie tylko na pierwszych etapach inwestycji na terenie Garnizonu ale również na kolejnych. Co bez wątpienia pozytywnie wpływa na wizerunek osiedla jak i dewelopera. Należy zaznaczyć , że ręcznie formowane płytki z cegły doskonale pełnią funkcje dekoracyjne w nowoczesnych klatkach schodowych budynków. Doskonale też nawiązują do widocznych na zewnątrz zabytkowych budynków, przez co harmonizują wnętrze i otoczenie.
W obiektach kulturalno – rozrywkowych na terenie Garnizonu zastosowano też płytki z cegły maszynowej np.: w Starym Maneżu. Dzięki użyciu płytek z cegły można było uniknąć wielu technicznych trudności. I jednocześnie zachować charakter ścian i wnętrz zabytkowego obiektu.
Na terenie Garnizonu wykorzystano również cegły pełne np. do rekonstrukcji historycznego ogrodzenia od strony ul. Słowackiego.
Użycie materiałów tj. cegły i płytki z cegły jest też swoistym respektowaniem tradycji całego miasta Gdańska, gdzie właśnie cegła była podstawowym materiałem budowlanym.
Co dalej z Garnizonem?
Mamy nadzieje, że przy kolejnych budowach dalej będzie realizowana koncepcja wzajemnego szacunku starego i nowego. I dalej też będą wykorzystywane materiały takie jak płytki z cegły, Licówki Stary Mur i całe cegły, które będą łączyć, zespalać i cieszyć oko mieszkających, pracujących i wypoczywających tam ludzi.